Bufet Kwant - Rzeszow

Dobry, bezdomny dla studentów. Na ten zbiór dni. Nie ma problemu, aby popytrzyć kawę do termostylu, czy pies jest w stanie przekształcić teren w dodatkową sałatkę, jak eksperymenty z dietą.

Od czasu do czasu używa się go do odwołania. Dom i bardzo sad. Czasami są one lepiej w kuchni. Jedzonko tak dobrze, że rodzina nie ma znaczenia. Zadecydowanie polecam! (ang.).

Polecam, bardzo smaczne posiłki, i jak na dzisiejsze czasy ceny przystępne. Pierogi faktycznie domowe.

Jest to bar studencki i tym samym jest nastawiony na wydajność. Osoby szukające szykownego baru z drinkami będą niepocieszone. Jakość dań oraz ich różnorodność jest na wysokim poziomie. Poza stałym menu jest codziennie kilka zestawów dnia. Ceny są przyzwoite. Czas oczekiwania na danie może się znacznie różnić w zależności od pory dnia, lecz w większości czasu danie można odebrać w przeciągu kilkunastu minut. Jedynym minusem jest mała powierzchnia, co czasem może powodować brak miejsc w godzinach szczytu.

Kolejne miejsce na kulinarnej mapie Polski w którym medialna głupota bierze górę nad faktami historycznymi, geograficznymi i demograficznymi. Gdzie zmienia się nazwę pierogów ruskich na upadleńskie. Rusini to nie rosjanie. W lokalu w trzech różnych miejscach można znaleźć trzy różne nazwy dla tego samego rodzaju pierogów. Jest to bufet z samoobsługą. Czas realizacji zamówienia do przyjęcia. Ceny przystępne. Potrawy smaczne lecz zbyt często odgrzewane w mikrofali. Personel sympatyczny i pomocny. W niedziele lokal jest zamknięty.