Imagini
ContribuieRecenzii
Contribuiți la feedbackWystrój bardzo ładny. Bardzo miła pani kelnerka. Niezbyt długi czas oczekiwania na zamówione jedzenie. Ziemniaki pieczone z sosem tzatziki dobre, lecz trochę mało sosu. Bruschetty z pastą z cieciorki i suszonym pomidorem oraz z gruszką i serem pleśniowym smaczne, ale bardzo mała porcja. Placuszki z owocami (w menu wymienione jest jabłko, banan, wiśnia i truskawki, natomiast otrzymałam je z jabłkiem, gruszką i bananem) dobre. Ceny dosyć wysokie. Możliwość płatności kartą. Jest toaleta. Fajna jazzowa muzyka.
Perfect jakich mało. Popieram poprzedników co do atmosfery. Daleko od centrum, ale warto się przejechaę i skosztować przysmaków. Menu skromne, ale konkret. Uważam, że im mniej dań, tym bardziej są one dopracowane. I tu się to potwierdza. Jest to kompilacja różnych kuchni w jednym. Każde danie to perełka. Niby zwykle, a niezwykle. Ceny niewysokie. Polecam makaron z suszonymi pomidorami, jest wyśmienity, aczkolwiek bez problemu zrobiłam go w domu. Pyszna zapiekanka ze szpinaku. Polecam.
Naprawdę warto. Bardzo ciekawa restauracja. Na minus tylko dojazd. Jedzenie smaczne, szybko podane. Kelnerki bardzo przyjemne. Porcje duze, można sie najeść. Czysto i nie czuć kuchni. Fajne miejsce na kolacje we dwoje. Za kolacje dla 2 osob (2 przystawki, dwa dania główne, dwa desery, herbata, kawa i miód pitny) zapłaciliśmy nieco ponad 100 zł. Miejsce godne polecenia.
Sympatyczny, stonowany lokal z artystycznym pazurem : . Długo wybierałem miejsce na spotkanie z przyjaciółką po trzech miesiącach. Kierując się dobrymi opiniami na stronie gastronauci.pl, wybór padł na Ciągoty i tęsknoty . Restauracja położona jest dość nietypowo a mianowicie w otoczeniu bloków z lat 60 tych, na jednym z łódzkich osiedli. Dla osoby o słabej orientacji dojazd i powrót może okazać się kłopotliwy. Z zewnątrz restauracja wygląda jak typowa, parterowa kamieniczka mieszkalna, jednakże zaraz po wejściu lokal ukazuje nam swoje przyjemne i ciepłe oblicze. Miejsca jest sporo, a wystrój bardzo miło zaskakuje stonowany z elementami artystycznymi. W tle przygrywa przyjemna, nie za głośna muzyka. Na przystawkę zamówiliśmy grzanki czosnkowe z serem, które okazały się zwykłymi tostami smaczne, aczkolwiek mało oryginalne. Jako danie główne przyjaciółka zamówiła makaron z pełnego ziarna z pieczarkami, persiladą i słonecznikiem, który uzupełniła pomidorami, oliwkami i kurczakiem okazał się bardzo dobry. Dużym plusem lokalu jest możliwość zamawiania połówek porcji oraz dodawania składników do potraw z menu. Mój wybór padł natomiast na kurczaka aioli z cytrynami po hiszpańsku. Danie było bardzo oryginalnie podane, w akompaniamencie główki czosnku, cebuli marynowanej, cytryny, brokuł oraz jałowca. Kurczak był idealnie wysmażony (wcześniej gotowany w winie a ziemniaczki idealnie podpieczone. Danie było dobre aczkolwiek dość kwaśne (kwas potraw nie do końca odpowiada moim kubkom smakowym, ale należy próbować wszystkiego . Na deser zamówiłem truskawkowe frappe z sokiem malinowym i likierem bardzo dobre i orzeźwiające. Na uwagę zasługuje także obsługa. Kelnerka, która nas obsługiwała, była bardzo miła, grzeczna, profesjonalnie odpowiadała na nasze pytania dotyczące potraw z menu. Myślę, że mogę zdecydowanie polecić w/w lokal.
Miło, miło : . Do Ciągot zaglądam dość często i chętnie wracam. Przyciąga mnie przytulne wnętrze, miła obsługa i przede wszystkim smaczne jedzenie. Bardzo duży plus za zmianę w ubiorze obsługi. Jedzenie bardzo smaczne, lecz trzeba przyznać, że nie na każdą kieszeń. Ceny dań głównych w odpowiednich przedziałach, makaronów również, lecz przystawki ciut zbyt drogie lub zbyt małe. Jedyne na co można się poskarżyć, to zbyt ciemne wnętrze. Jeśli chce się przeczytać kartę, a nie ma się idealnego wzroku, jest to utrudnione. No i przydałby się remont pierwszej sali. Szczególnie obok wejścia. Polecam znajomym!