Akita Ramen - Cracovie

Przychodzimy do Was regularnie, zjedliśmy całą kartę (oprócz Tonkotsu, mamy wyjątkowego pecha nie trafić na niego jeszcze ani razu wciąż czekamy na ten dzień, żeby móc podjąć decyzję który z ramenów będziemy jeść do końca świata! . Wszystko co wychodzi z Waszej kuchni jest absolutnie przepyszne. Kimchi i warzywka w tempurze są mistrzowskie. Buliony są doskonałe i zawsze przygotowane dokładnie w punkt, idealnie zbalansowane, treściwe i fantastycznie komponują się z dodatkami. Akita śni mi się po nocach! Obsługa zawsze jest na piątkę, wszyscy są uśmiechnięci, pomocni i przesympatyczni. Super, że można do Was wpaść z pieskiem! Ogromny plus za to, że lokal jest zadbany i zawsze czysty, włącznie z toaletą, co nie bywa szczególnie częstym widokiem w gastro. Jedynym minusem, który w kontekście olbrzymiej miłości do Was jest jedynie malutką rysą, jest brak klimatyzacji, co w upalne dni jest uciążliwe. Kończąc: dziękujemy za super obsługę i pyszne rameny!

Jak to mówią trzeba zjesc kilka dań żeby móc powiedziec czy serwowane dania spełniaja oczekiwania i standardy . Ja dzis skosztowalem od kopa trzech rodzai ramenu (pierwsze trzy na karcie) i musze powiedziec ze były mega kozackie! Smaki mistrzowskie jakosc sama w sobie mila obsluga no i podobno zostalem rekordzista bo nikomu do tej pory nie udalo sie oproznic calych trzech porcji... A to wszystko przez smak ktorym nie zawiedzie sie zaden smakosz ramenu! Definitywnie Tricity to moj favoryt ale ciezko tak naprawde powiedziec ktory jest najlepszy, kiedy kazdy z nich zachwyca :P. Na kaca nie ma lepszego lekarstwa :p. Powiem jak zawsze w takich przypadkach niech ta firma wiecznie zyje!!! pozdrawiam i do nastepnego!

Moj ulubiony krakowski ramen! Szkoda tylko ze nie dajecie calego jaja,a tylko polowke :

Petarda, sztos, ciężki kot, niebo w gębie (i w ziemi), cud miód i malina, istna rewelka, po prostu najlepiej, czyli niech żyje Akita Ramen !

Zawsze trafiamy na koniec i jak zwykle ŚmietnikRamen z dna gara był najlepszy na świecie!